wtorek, 28 października 2014

Podsumowanie I tygodnia

Pierwszy tydzień mojego zmagania z bieganiem zaliczam do raczej rozruchu niż faktycznego biegu. Plan? No cóż mocno się starałam ale to raczej był delikatny trucht, trudności mam jeszcze z tymi czasami.
Nie jestem jednak zawiedziona. Spodziewałam się że nie będzie łatwo. W końcu początki, więc łatwo być nie może :)

Plan na ten tydzień:
Dziś, Czwartek i Niedziela 6 x 4,5 minuty biegu i 30 sekund marszu.
W sobotę godzina jazdy na rowerze

Wpadłam na pomysł żeby ustawić sobie alarm w telefonie który będzie mi sygnalizował poszczególne czasy :)

1 komentarz:

  1. Czasami tak bywa, że plan pozostaje planem, a rzeczywistość jest inna ;-) Ale trzeba się nie poddawać i w końcu się uda wszystko realizować ;-)

    OdpowiedzUsuń