wtorek, 21 października 2014

Tydz I trening1

Wczorajszy dzień był idealny do biegania. Nie za ciepło, nie za zimno. Mimo, że niebo straszyło deszczem, pogoda wytrzymała.
Wybiegnięcie trudne, no ale czego można było się spodziewać po pierwszym dniu. Nie będę się rozpisywała nad szczegółami mojego ... (i tutaj brakuje mi słów, bo nie mogę napisać biegu bo do biegu nie było to podobne).

Jednak nie moja kondycja była największym problemem ale ogarnięcie czasu. Nie mam zegarka biegowego. Biegam z telefonem i ciężko mi ogarnąć czas. Ciągle na niego spoglądam. Nie jest to zbyt wygodne.
Może macie na to jakieś rozwiązanie ???

5 komentarzy:

  1. A biegasz z aplikacją ? np. Endomondo? ona w trakcie biegu podaje np. ilośc przebiegniętych kilometrów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety w Endomondo nie da się ustawić interwałów (no chyba że się da a ja o tym nie wiem)

      Usuń
  2. Moje rozwiązanie jest następujące: Biegaj dla przyjemności i dla siebie nie dla czasu, nie dla jakiś tam osiągnięć. Głową muru nie przebijesz. Systematyczna praca (która powinna być przyjemnością) przyczyni się do poprawienia wyników :). Trzymam kciuki i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja nie napisałam że bieganie nie sprawia mi przyjemności, wracam mimo że zmęczona ale pełna energii.
      Nigdy nie biegałam z planem mam nadzieję że dzięki niemu bardziej się zmobilizuję, Mając w planach jakiś cel biega się efektywniej. :)

      Usuń
  3. Plany treningowe są na pewno przydatne, ja też próbowałem zaczynać wg planu, ale z czasem przestałem zwracać na to uwagę bo odciągało mnie to od głównej przyjemności z biegania. Zamiast tego wciąż patrzałem na zegarek. Postanowiłem biegać określone kawałki, u mnie są to okrążenia parku, z czasem robiłem ich coraz więcej co było wyznacznikiem mojego postępu i naprawdę rzadko spoglądam na zegarek ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    http://biegposylwetke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń